Aktualności

Pielgrzymka motocyklistów do Borku Starego i Markowej 

W niedzielne popołudnie 19.10.2025 grupa sześciu motocyklistów z Mielca, wraz z ks. Markiem – organizatorem pielgrzymki – oraz ks. Łukaszem, wyruszyła w drogę do sanktuarium Matki Bożej w Borku Starym koło Rzeszowa. W wyprawie uczestniczyli również parafianie, którzy połączyli pasję do motocykli z pragnieniem modlitwy i wspólnego pielgrzymowania.

Sanktuarium w Borku Starym – duchowe serce Podkarpacia

Klasztor dominikanów w Borku Starym to jedno z najstarszych i najbardziej znanych miejsc kultu maryjnego na Podkarpaciu. Jego historia sięga XV wieku, a słynący łaskami obraz Matki Bożej od wieków przyciąga pielgrzymów z całej Polski. W ciszy klasztornych murów i w cieniu starych drzew uczestnicy pielgrzymki zawierzyli Maryi swoje rodziny, parafię i wszystkich motocyklistów.

W Markowej – śladami rodziny Ulmów

Po modlitwie w sanktuarium uczestnicy pielgrzymki udali się do Markowej, gdzie odwiedzili miejsce upamiętniające błogosławioną rodzinę Ulmów – symbol heroicznej miłości i ofiary. Wizyta w muzeum i modlitwa przy pomniku rodziny, która oddała życie ratując Żydów w czasie II wojny światowej, stała się głębokim duchowym doświadczeniem i przypomnieniem o wartości życia, odwagi i wiary.

Droga powrotna przez Dębicę – św. Jadwiga patronką dnia

W drodze powrotnej motocykliści odwiedziliśmy Dębicę, gdzie właśnie obchodzono odpust parafialny ku czci św. Jadwigi Śląskiej. Krótka modlitwa i błogosławieństwo do dalszej drogi dopełniły pielgrzymiego charakteru wyprawy.

Wspólnota i plany na przyszłość

Choć pogoda nie należała do najcieplejszych, atmosfera w grupie była pełna radości i braterskiego ducha. – To nie tylko przejazd, ale wspólne świadectwo wiary i obecności motocyklistów w Kościele – podkreślał ks. Marek.

Już teraz uczestnicy planują kolejne wyjazdy – wiosną przyszłego roku chcą odwiedzić m.in. sanktuarium w Kalwarii Pacławskiej i Leżajsku, a także zorganizować błogosławieństwo motocyklistów na rozpoczęcie sezonu.

Ta październikowa pielgrzymka była nie tylko podróżą po pięknych miejscach Podkarpacia, lecz także czasem modlitwy, wdzięczności i wspólnoty, która – jak wierzą uczestnicy – będzie się nadal rozwijać wraz z kolejnymi wyprawami.